Informacja!

piątek, 6 października 2023

Drodzy czytelnicy, blog nadal jest aktywny! Cały czas tu jestem, piszcie do mnie, komentujcie! Na pewno odpowiem prędzej czy później. Możecie pisać formularzem do kontaktu (prawa kolumna, zaraz pod archiwum), w mailu albo w komentarzu. Będzie mi miło otrzymać waszą wiadomość!

Aoi ~

wtorek, 30 września 2014

Historia pewnej miłości III

"O tym jak brat, przypływ pieniędzy i laptop mogą zmienić humor. "


Informacja: 
Zatem jestem. Tym razem, jak powiedziałam tak robię, kolejny rozdział w końcu się pojawił! Jak widzicie, w stosunku do ostatniego postu zachowałam się odrobinę niekonsekwentnie, za co przepraszam, niemniej jednak miałam poważne powody. Zawirowania życiowe i takie tam inne. :) Ale najważniejsze jest to, że w końcu się zebrałam w sobie, znowu " żyję". Oby jak najdłużej. Posty pod ostatnią notką, niezwykle mnie zmotywowały, dziękuję.
Aoi.  


Sasuke dostał awans, krótko po rozpoczęciu pracy, a ja do tej pory zastanawiam się jak to zrobił. Mógł pracować na pół etatu, wtedy mieliśmy jeszcze studia. Dopiero początek nauki. Wynajęliśmy wspólne mieszkanie i choć rodziny opłacały naszą naukę, pieniądze na dom oraz pozostałe najpotrzebniejsze rzeczy zarabialiśmy sami. Szło nam całkiem dobrze, chociaż czasami miałem dosyć absolutnie wszystkiego.

wtorek, 15 lipca 2014

Informacja


Hej, hej !

Już wracam do życia :) Przez jakiś czas miałam sporo spraw na głowie, zwyczajnie nie miałam czasu pisać. Ale teraz postaram się to zmienić, a za kilka dni powinien pojawić się kolejny rozdział, prawdopodobnie " Historii pewnej miłości."

wtorek, 13 maja 2014

Historia pewnej miłości II



  " O tym jak z mleka i mąki rodzi się miłość. "



Nadchodził bardzo ważny dzień w roku. To było mniej więcej wtedy, gdy nasze relacje powoli zmierzały w konkretnym kierunku, ale żaden nie robił nic, by nazwać to, co nas łączyło. Jedna z tych okazji, kiedy człowiek nie ma pojęcia, co zrobić, ale chce by wyszło dobrze i ewentualnie smacznie. Prezent urodzinowy dla Sasuke. Przyznam szczerze, że wcześniej nie miałem problemów ze znalezieniem odpowiedniego drobiazgu. Zdarzało się nawet tak, że chwilę przed pójściem do niego znajdowałem coś, a teraz?

wtorek, 15 kwietnia 2014

Historia pewnej miłości I

 Powinnam w końcu napisać coś do "Płomyczka" jak i do "Lazurowego Oceanu" ale wszystko po kolei. Póki, co pojawił się nowy pomysł, wena działa! :D Rozdział krótki, bo taki też był zamysł. Miłej lektury.


" O tym jak zmęczenie, pszczoła i zawiedzenie mogą połączyć ludzi"



      Doskonale pamiętam ten dzień, pomimo że wszystko działo się dość dawno temu. Piękne czasy szkolne. Wtedy byliśmy w liceum. Tak, w pierwszej klasie. Szczerze mówiąc, gdyby ktoś w tamtym momencie powiedział mi, jak będzie wyglądała nasza obecna przyszłość, chyba bym nie uwierzył. Z resztą... Kto zna tę historię, pewnie też tak uważa. A może się mylę? Cóż, ja raczej bym nie uwierzył.

niedziela, 2 marca 2014

Pomarańczowy płomyczek IX


Witam wszystkich.

Nie, jeszcze nie zapomniałam o tym blogu. Długa przerwa spowodowana jest feriami, leniem i brakiem Wena, który zrobił sobie wolne :C Myślałam, że uda mi się wszystko ogarnąć w te dwa tygodnie wspaniałego wolnego ale cóż, wszystkie plany szlag trafił. Generalnie co napisałam to zostawiałam nim jeszcze dobrze się rozkręciło.

Szczęśliwie wracam do życia, Wen wrócił z urlopu, główka pracuje paluszki śmigają po klawiaturze i mam nadzieję, że kolejny rozdział pojawi się dużo, dużo szybciej niż ten. 
I przy okazji bardzo dziękuję Inacie, mojej becie, która cierpliwie walczy z moimi błędami.

    Poranny incydent wprowadził dziwną, bardzo napiętą atmosferę. Zaraz po tym, jak Sasuke zobaczył „prezent” od Saia, zadzwonił do Kakashiego. Nie zamierza nic mu wyjaśniać ani wdrażać go w obecną sytuację. Jeszcze nie. Ale nie było czasu, aby sam to posprzątał, poza tym nieszczęśliwie nie udało się tego ukryć przed kilkoma innymi uczniami.