Dzisiaj wyjątkowo dodaję wcześniej. O taka miła niespodzianka w środowy wieczór. :)
~Aoi~
Wychodzi na to, że
za całą sprawą stoi Itachi, który zaprowadził Sasuke do sierocińca, opłacił
milczenie każdego zamieszanego w tę sprawę, ukrył miejsce jego pobytu i
pozwolił wierzyć ich ojcu, że najmłodszy dziedzic zaginął. Możliwe, że zrobił
to aby stać się jedynym dziedzicem rodzinnej firmy. Możliwe też, że jego ojciec
domyślał się tego, co zrobił starszy syn dlatego, że przed śmiercią kazał
odnaleźć syna pd groźbą przepisania majątku na cele dobroczynne. Nie pasuje tu
tylko to, że według Sasuke, Itachi nigdy się nie interesował rodzinnym
biznesem. Z kolei on wiedział to od ojca, który powiedział mu to na łożu
śmierci. To wszystko wydawało się takie pokręcone...